środa, 18 lutego 2009

Dziesiąte spotkanie 17 lutego 2009r.

Witamy!
Pani kazała zacząć od żartu więc: "przychodzi baba do lekarza i pyta co to jest skrobia". No jak widać żarty wychodzą nam kiepsko, ale za to udało nam się doświadczenie związane ze skrobią.

Temat: "Skrobia jako substancja zapasowa u roślin".

Doświadczenie udało się znakomicie. Poszło lepiej niż wczoraj ( no wiadomo jak jest po weekendzie).
Hipoteza sprawdziła się w 100%. Zarówno w zielonych liściach jak i w ziemniaku znajduje się skrobia o czym świadczyła zmiana zabarwienia jodyny. Po wykonanym doświadczeniu wypełnialiśmy karty pracy (aleśmy się uśmiali :/ ). Pani, niczym katarynki na krakowskim rynku, powtarzała: "czytać ze zrozumieniem". Na koniec również miał być żart ale niestety odpowiedzialna za humor tego posta Martyna złamała rękę a przerzuty poszły prawdopodobnie na mózg (jak ustaliliśmy na forum grupy).
Nie przedłużając więc kończę tego dość oryginalny wpis klasycznym pożegnaniem
DO WIDZENIA!

P.S - posty powstały dzień po zajęciach w związku z brakiem czasu (Pani woźna nas pogoniła i mimo próśb i błagań naszej Pani była nieugięta), ponieważ nie dotarły do nas jeszcze materiały do badań wody, dlatego dzisiaj nadrobiliśmy zaległości z blogiem

P.S.2 Serdeczne podziękowania dla Martyny za dostarczenie powodu do kpin i żartów, które znacząco rozluźniły atmosferę na zajęciach.

wtorek, 17 lutego 2009

Dziewiąte spotkanie 16 lutego 2009r.

Witam!

Dzisiaj pierwszy dzień ferii a my do szkółki... Całe szczęście nie na normalne lekcje, ale na zajęcia związane z projektem "Fascynacje zaklęte w nauce i biznesie", a konkretniej na badanie barwników fotosyntetycznych bo taki jest temat dzisiejszych zajęć.
Na początek jeszcze raz obejrzeliśmy prezentację multimedialną, po czym przystąpiliśmy do działania.



  1. Sprawdziliśmy sprzęt i odczynniki.

  2. Postawiliśmy problem badawczy : "Identyfikacja barwników fotosyntetycznych liści"

  3. Hipotezę: "W liściach znajdują się, oprócz chlorofilu, inne barwiniki".

  4. Przeprowadziliśmy doświadczenie, które wyglądało następująco: Umieściliśmy liść w słoiku. Zalaliśmy liść cienką warstwą mieszaniny etanolu-acetonu. Włożyliśmy słoik do gorącej łaźni wodnej i mieszaliśmy delikatnie jego zawartość. Powstały ekstrakt nałożyliśmy, za pomocą końcówki kapilarnej, na chropowatą stronę płytki do chromatografii. Czynność tą powtórzyliśmy siedem razy. Aby uniknąć straty czasu suszyliśmy płytki suszarką turystyczną ;). Wyschnięte płytki wstawiliśmy do komory chromatograficznej. Płytki znajdowały się w wyżej wymienionej komorze, aż do momentu gdy zauważyliśmy, że barwniki znajdują sie centymetr od szczytu płytki.

  5. Po wyjęciu płytek zauważyliśmy, że barwniki z ekstratku z liści rozdzielają się na pasma. Niestety pasma nie były wystarczająco wyraźne. Przypuszczamy, że było to spowodowane nałożeniem niewystarczającej ilości materiału.

  6. Na dzisiejszych zajęciach dowiedzieliśmy się, że w liściu znajdują się oprócz chlorofilu a i b, ksantofile i karotenoidy.

poniedziałek, 2 lutego 2009

Ósme spotkanie 02 lutego 2009r.

Good morning!!!

Dzisiaj kontynuujemy zajęcia z 23 stycznia. Ćwiczyliśmy wykonywanie preparatów mikroskopowych oraz wykonywaliśmy rysunki obrazu mikroskopowego. Ponieważ dzisiaj przyszła pierwsza paczka z materiałami do doświadczeń nie omieszkaliśmy do niej zajrzeć po to by przygotować na następne zajęcia brakujące elementy do ćwiczeń, a tak naprawdę to byliśmy bardzo ciekawi co nam przysłali (aceton niestety wyparował, zapach unosił się po całej pracowni, dobrze, że nie wyparował etanol :) )